Rosarium dla świata jako osobliwa forma wołania o zakończenie pandemii
Dopiero w XIII stuleciu różaniec ukształtował się w znanej każdemu postaci. W tym czasie cystersi porównali go do naręcza kwiatów ofiarowanych Matce Najświętszej. Kartuzi natomiast nadali modlitwie Ave Maria kształt, który do dziś jest połączeniem słów archanioła Gabriela w momencie Zwiastowania oraz pozdrowienia św. Elżbiety, z dodanym końcowym zwrotem błagalnym o pamięć w godzinie śmierci, co w tamtych czasach związane było z epidemią „czarnej śmierci”, która dziesiątkowała ludzi w średniowiecznej Europie.
Repertuar Rosarium został specjalnie ułożony na wzór jednej dziesiątki różańca, by zachęcić do kontemplacji i wspólnej modlitwy wznoszonej do Matki Boskiej za pośrednictwem sztuki dźwięków. Inicjujące różańcową cząstkę Ojcze Nasz oraz finalne Chwała Ojcu prezentują śpiewy zaczerpnięte z chorału gregoriańskiego, by podkreślić średniowieczne korzenie kultu maryjnego. Natomiast kolejne opracowania Ave Maria reprezentują różnorodne kompozytorskie wizje umuzycznienia Pozdrowienia Anielskiego powstałe na przestrzeni wieków.
Rosarium dla świata” to kontemplacyjne wołanie o zakończenie pandemii i opiekę nad całym światem. Jest to także nasza osobista odpowiedź na wezwanie papieża Franciszka do modlitwy za całą ludzkość - mówi Joanna Sobowiec - Jamioł z zespołu Les Femmes.
To nasze „Totus Tuus", tak szczególne i aktualne w roku Jana Pawła II. 10 wezwań „Ave Maria" śpiewamy w j. łacińskim, polskim, włoskim i francuskim, a cały koncert rozpoczyna kompozycja Vater Unser (Ojcze Nasz) Arvo Pärta. Projekt realizujemy wspólnie z Piotrem Jamiołem (skrzypce) i Arkadiuszem Farkowskim (fortepian), którzy na co dzień z nami współpracują - dodaje Natalia Krajewska-Kitowska.
Nagranie live zostało zrealizowane w Sanktuarium M.B. Królowej Matki Nadziei i św. Maksymiliana w Gdyni.Tym koncertem pragniemy okazać solidarność i wesprzeć wszystkie osoby walczące o swoje życie i zdrowie. Modlitwą obdarzamy całą służbę medyczną, wolontariuszy i ludzi dobrej woli. Chcemy zanieść pocieszenie dla tych, którzy stracili bliskich i pokój serca tym, co lękają się o swoją przyszłość. Myślimy o osobach, dla których kwarantanna jest niełatwym wyzwaniem i sporym trudem. Wszystkim potrzebna jest nadzieja - podsumowuje Emilia Osowska.