Na terenie uniwersytetu zapłonęły znicze ku pamięci ofiar strzelaniny w Pradze
W piątek na Placu im. Rektora prof. Andrzeja Ceynowy na terenie Uniwersytetu Gdańskiego zapalono znicze, które mają upamiętnić ofiary strzelaniny na Uniwersytecie Karola w Pradze.
W wydarzeniu uczestniczyli samorządowcy, studenci oraz rektor UG prof. prof. Piotr Stepnowski. "Społeczność akademicka to jedna wielka rodzina. Ta tragedia zdarzyła się w naszej rodzinie" - mówił rektor.
Przedstawiciel Centrum Aktywności Studentów i Doktorantów Piotr Patalas, który zabrał głos w imieniu społeczności akademickiej dodał, że trudno uwierzyć w to, co wydarzyło się w Uniwersytecie Karola w Pradze. "Nasi naukowcy współpracują z naukowcami czeskimi. Dlatego wciąż będąc w szoku i nie chcąc uwierzyć w tę straszliwą prawdę łączymy się w bólu ze społecznością akademicką praskiej uczelni, z rodzinami, najbliższymi i przyjaciółmi ofiar. Zapalmy znicze oddając im hołd" - mówił.
Rzeczniczka uczelni Magdalena Nieczuja-Goniszewska przekazała, że w Uniwersytecie Karola w Pradze przybywało trzech studentów w ramach programu Erasmus. Zapewniła, że "wszyscy szczęśliwie są już w domu".
Dodała, że Uniwersytet Gdański powiadomił studentów o możliwości uzyskania pomocy psychologicznej w Akademickim Centrum Wsparcia Psychologicznego UG.
W czwartek 24-letni mężczyzna otworzył ogień do wykładowców i studentów na Uniwersytecie Karola w Pradze (Czechy). Zamachowiec, który wcześniej zastrzelił swojego ojca, na uczelni zabił 14 osób i ranił 25 innych. Strzelec zginął podczas akcji policji. W związku z tragedią czeski rząd 23 grudnia ogłosił dniem żałoby narodowej.
Strzelanina rozpoczęła się około godz. 15 w czwartek w budynku Wydziału Filozofii Uniwersytetu Karola przy placu Jana Palacha w centrum czeskiej stolicy. Sprawca otworzył ogień na korytarzach i w salach wykładowych budynku, podczas gdy pracownicy i studenci używali mebli do barykadowania się w poszczególnych salach. (PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ wni/ dki/